Dziwnym krajem jesteśmy.
Ale. Jeżeli się związki rodzinne przedkłada nad państwowe, to nic dziwnego, że się wierzy w układy, oligarchie i takie tam.
Zaiste
Dziwnym krajem jesteśmy.
Ale. Jeżeli się związki rodzinne przedkłada nad państwowe, to nic dziwnego, że się wierzy w układy, oligarchie i takie tam.
Stary -- 04.04.2008 - 09:28