jakbym onego Igłę czytał: słowa rozumiem, a ogólnego sensu nie chwytam.
Zwłaszcza zaś argumenta o kulturystyce są mi kompletnie obce. Ja o onym kwasie słyszałem,że do głuszenia młodych kobit jest stosowany (co potępiam stanowczo, żeby nie było), a nie do kulturystyczności. Mięśniactwo dla ludzi szczupłej kompleksji dostępne nie jest. Nie wiem czy to dobrze, czy źle.
Co do miedźwiedzia, to nie dysponuję wystarczającą informacją, ale słyszałem o zbiegostwie tego gatunku za granicę. Oczywiście nie łączę tego. W żaden sposób.
Pani Magio,
jakbym onego Igłę czytał: słowa rozumiem, a ogólnego sensu nie chwytam.
Zwłaszcza zaś argumenta o kulturystyce są mi kompletnie obce. Ja o onym kwasie słyszałem,że do głuszenia młodych kobit jest stosowany (co potępiam stanowczo, żeby nie było), a nie do kulturystyczności. Mięśniactwo dla ludzi szczupłej kompleksji dostępne nie jest. Nie wiem czy to dobrze, czy źle.
Co do miedźwiedzia, to nie dysponuję wystarczającą informacją, ale słyszałem o zbiegostwie tego gatunku za granicę. Oczywiście nie łączę tego. W żaden sposób.
Pozdrawiam ekologicznie
yayco -- 05.04.2008 - 18:05