jeżeli chcesz znać moje zdanie na ten temat, to ja uważam, że o lekturach powinien decydować nauczyciel. Kanon wtedy może być i szerszy, ale o konkretnych pozycjach to on powinien decydować.
Jest jeszcze jeden aspekt problemu, niesłychanie prozaiczny. Mamy teraz młodzież wizyjną, wszystko musi być krótkie, treściwe “natychmiastowe”. Popatrz na artykuły w gazetach, to sobotnia Wyborcza jeszcze trzyma fason z artykułami na 2 – 3 strony. Teraz już nikt takich tasiemców nie czyta. I wracając do naszych baranów. Młodzież szybciej przeczyta lekturę, która jest cienka.
Jeżeli młodzieży nauczyciel nie będzie umiał zainteresować, to teraz są dziesiątki sposobów, aby znać powieść jej nie czytawszy.
Moje zdanie
jeżeli chcesz znać moje zdanie na ten temat, to ja uważam, że o lekturach powinien decydować nauczyciel. Kanon wtedy może być i szerszy, ale o konkretnych pozycjach to on powinien decydować.
Torlin -- 12.04.2008 - 09:32Jest jeszcze jeden aspekt problemu, niesłychanie prozaiczny. Mamy teraz młodzież wizyjną, wszystko musi być krótkie, treściwe “natychmiastowe”. Popatrz na artykuły w gazetach, to sobotnia Wyborcza jeszcze trzyma fason z artykułami na 2 – 3 strony. Teraz już nikt takich tasiemców nie czyta. I wracając do naszych baranów. Młodzież szybciej przeczyta lekturę, która jest cienka.
Jeżeli młodzieży nauczyciel nie będzie umiał zainteresować, to teraz są dziesiątki sposobów, aby znać powieść jej nie czytawszy.