że moje pastwienie się nad puchatym kanonem prywatne i kameralne jest i nie aspiruje, w odróżnieniu od magików tao, zen i chi.
Słuszną obserwację byłeś poczyniłeś.
Co nie zmienia faktu, Maxiu
że moje pastwienie się nad puchatym kanonem prywatne i kameralne jest i nie aspiruje, w odróżnieniu od magików tao, zen i chi.
Słuszną obserwację byłeś poczyniłeś.
merlot -- 14.04.2008 - 21:51