Melduję się wśród wirtualnych.
Do 5. maja kończę pewien zupełnie pomieszany projekt wykonawczy, potem bedę częściej dostępny, ale już czytam i piszę. Czasem. Cośtam.
PS. Jak się ta awanura z młodocianym Potterem zaczęła, to powtarzałem dobrym ludziom, że jak on groźny, to trza całą klasykę literatury dziecięcej spalić.
Choćby tacy Jaś z Małgosią palą babę Jagę, a przecież wiemy, że palenie szkodzi…
Merlocie szanowny
Melduję się wśród wirtualnych.
Do 5. maja kończę pewien zupełnie pomieszany projekt wykonawczy, potem bedę częściej dostępny, ale już czytam i piszę. Czasem. Cośtam.
PS. Jak się ta awanura z młodocianym Potterem zaczęła, to powtarzałem dobrym ludziom, że jak on groźny, to trza całą klasykę literatury dziecięcej spalić.
Choćby tacy Jaś z Małgosią palą babę Jagę, a przecież wiemy, że palenie szkodzi…
odys -- 28.04.2008 - 18:59