re: Delilah, ach Delilah!

re: Delilah, ach Delilah!

Sztyletu to ja używam nawet w nicku;)
Jakoś mnie ci moraliści i naprowadzacze zbłąkanych kobiet na “jedynie słuszną” drogę między kuchnią a pokojem dziecinnym uczulili. Sorry…
Niedawno jeden taki zaczął dialog ze mną od słów: “szanująca się kobieta..” i dialog został przerwany przed rozpoczęciem.. Zemdlałam. Wstrząs anafilaktyczny.
Defendo


Delilah, ach Delilah! By: germania (28 komentarzy) 17 kwiecień, 2008 - 11:44