tajemnicza sprawa

tajemnicza sprawa

Gdzie tam dobrze z tą dietą! Koleżanka to taka chudzina, że teraz to już na wylot można przez nią patrzeć! Jako lupy czy szybki używać. A narzeczony sam sprząta i regularnie kota wyczesuje. Może to był jednak jej pomysł – a dieta ceną?

A kot – dranie?! Strzelam focha. Chociaż ta ilość futra unosząca się z mojej dwójki i dostająca się jakimiś dziwnymi sposobami do mojego nosa (czasem mam wrażenie, że te kocia włosy są inteligentne) to rzeczywiście mnie złości. Gdzie nie spojrzeć, tam już są kocie włoski – patrzę na czysty, wyjęty z szafki talerz – koci włos, otwieram paczkę proszku do prania – koci włos, one są wszędzie! Gdybym umiała pisać, to napisałabym opowiadanie o mieszkaniu i jego właścicielach, które razem z nimi powoli pokryło się grubą warstwą kociego futra.


tarta tatin By: julll (27 komentarzy) 17 kwiecień, 2008 - 20:21