cierpi na to samo co II RP.
Na nieśmiertelnych i niezatapialnych.
Wtedy młodzi pułkownicy z legionowego nadania obsiedli wszystko od starosty w górę, opanowali wojsko, policję, służby, przemysł państwowy.
Teraz mamy to samo stara gwardia postkomuchów, która chętnie dała się przewerbować Jankesom żeby razem z nimi robić geszefty is tra gwardia solidaruchów.
Obie gwardie znają sie na wszystkim, wzajemnie wbrew pozorom się wspierają, choć by poprzez brak reform.
Wymieniają się władzą i radami nadzorczymi spółek SP i co ciekawe nie wyłaniają spośród siebie młodych następców.
Jedynym politykiem młodego pokolenia, zdolnym, był niestety tylko Giertych.
Igła
Polska i polityka polska
cierpi na to samo co II RP.
Na nieśmiertelnych i niezatapialnych.
Wtedy młodzi pułkownicy z legionowego nadania obsiedli wszystko od starosty w górę, opanowali wojsko, policję, służby, przemysł państwowy.
Teraz mamy to samo stara gwardia postkomuchów, która chętnie dała się przewerbować Jankesom żeby razem z nimi robić geszefty is tra gwardia solidaruchów.
Obie gwardie znają sie na wszystkim, wzajemnie wbrew pozorom się wspierają, choć by poprzez brak reform.
Wymieniają się władzą i radami nadzorczymi spółek SP i co ciekawe nie wyłaniają spośród siebie młodych następców.
Jedynym politykiem młodego pokolenia, zdolnym, był niestety tylko Giertych.
Igła -- 26.04.2008 - 11:35Igła