To ja polemicznie, bo w jakiś bojowy nastrój mnie naszedł. Czepliwie, ale trudno, czasem daję z siebie wyjść czepiakowi, zwłaszcza, że i tak wszyscy chwalą (i słusznie).
Pamięć historyczna się zmienia. Wczorajszy bohater, nie z łatwością, ale może jutro się zmienić w zdrajcę. I wcale nie dlatego, że wyszły na jaw jakieś nowe fakty.
A w tej pamięci historycznej czasem zostają i krzyki. Skądeś pojawiają się głosy, że Polacy to tylko kłócić się potrafią (zazwyczaj jako argument, żeby przeciwnikowi przywalić w głowę).
I nie jest do końca tak, że ważne jest tylko to, czy inni, później, będą pamiętali. Ważne, a może i ważniejsze jest to, jak się czujemy obecnie.
Panie Yayco
To ja polemicznie, bo w jakiś bojowy nastrój mnie naszedł. Czepliwie, ale trudno, czasem daję z siebie wyjść czepiakowi, zwłaszcza, że i tak wszyscy chwalą (i słusznie).
Pamięć historyczna się zmienia. Wczorajszy bohater, nie z łatwością, ale może jutro się zmienić w zdrajcę. I wcale nie dlatego, że wyszły na jaw jakieś nowe fakty.
A w tej pamięci historycznej czasem zostają i krzyki. Skądeś pojawiają się głosy, że Polacy to tylko kłócić się potrafią (zazwyczaj jako argument, żeby przeciwnikowi przywalić w głowę).
I nie jest do końca tak, że ważne jest tylko to, czy inni, później, będą pamiętali. Ważne, a może i ważniejsze jest to, jak się czujemy obecnie.
pozdrawiam bojowo
julll -- 26.05.2008 - 21:51