Z Wałęsą,

Z Wałęsą,

to po prostu tak jest, że osobista niechęć do niego plus świadomość większości oskarżycieli, że nic wtedy nie robili, znaczy z komunizmem raczej nie walczyli (z wyjątkami) powodują, że rzuca się najcięższe i bez sensu oskarżenia.

najgorsi są spóźnieni rewolucjoniści, którzy albo nie ząłapali się na walke z komuną, bo byli za młodzi albo nie mieli wtedy odwagi.

Teraz nie sztuka walczyć z (post)komuną, Michnikiem, Wałęsą, Frasyniukiem.

Zresztą pisowcy pod dowództwem najświętszej Maryli PP w S24 już powstanie zbrojne chcieli urządzać, więc ich diagnoza rzeczywistości jakoś w żadnej sprawie (także Wałęsy) mnie nie przekonuje.

pzdr


Upał By: Sylnorma (20 komentarzy) 6 czerwiec, 2008 - 07:43