jest w Polsce jakiś polityk po 30-tce, czy przed 40-tką, który zrobił jakąś karierę, osiągnął coś politycznie waznego (np. wygrał wybory), sprawował ważny urząd?
Bo mi do głowy przychodzi tylko Giertych, to chyba świadczy lekko o mizerności młodych albo ci wartościowsi polityką się nie zajmują.
Hm, a tak w ogóle
jest w Polsce jakiś polityk po 30-tce, czy przed 40-tką, który zrobił jakąś karierę, osiągnął coś politycznie waznego (np. wygrał wybory), sprawował ważny urząd?
Bo mi do głowy przychodzi tylko Giertych, to chyba świadczy lekko o mizerności młodych albo ci wartościowsi polityką się nie zajmują.
grześ -- 25.06.2008 - 11:51