tu pies może byc pogrzebany, jako że żenujące tlumaczenia, dlaczego Maleszka byl nadal pracownikiem sa dobre raczej dla grzecznych dzieci. Gdzieś w tle jest jakiś interes. Tylko czyj? Na pewno nie jego przeciwników.
Biorąc pod uwagę ciężar gatunkowy ludzi decydujących o dalszym trzymaniu Maleszki w GW, to musialy być to naprawdę znaczące argumenty.
No wlaśnie, Pani/Panie Contri
tu pies może byc pogrzebany, jako że żenujące tlumaczenia, dlaczego Maleszka byl nadal pracownikiem sa dobre raczej dla grzecznych dzieci. Gdzieś w tle jest jakiś interes. Tylko czyj? Na pewno nie jego przeciwników.
Biorąc pod uwagę ciężar gatunkowy ludzi decydujących o dalszym trzymaniu Maleszki w GW, to musialy być to naprawdę znaczące argumenty.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 26.06.2008 - 20:14