A jeśli idzie o zabezpieczenia, których wzorcowy przykład Merlot właśnie opisał, nasunęło mnie się pytanie takie: czy choć raz w historii IPN zostały zastosowane tak radykalne procedury anty-przeciekowe?
Póki tego nie wiemy, trudno będzie raczej wnioskować o intencjonalnej niefrasobliwości IPN w tym przypadku, na bazie porównania z takim radykalnym, ale zewnętrznym przykładem dbałości o bezpieczeństwo.
Zdrowie Pań i Panów!
A jeśli idzie o zabezpieczenia, których wzorcowy przykład Merlot właśnie opisał, nasunęło mnie się pytanie takie: czy choć raz w historii IPN zostały zastosowane tak radykalne procedury anty-przeciekowe?
Póki tego nie wiemy, trudno będzie raczej wnioskować o intencjonalnej niefrasobliwości IPN w tym przypadku, na bazie porównania z takim radykalnym, ale zewnętrznym przykładem dbałości o bezpieczeństwo.
Co sądzicie?
s e r g i u s z -- 26.06.2008 - 22:49