Nie wstrząsłem, bo z natury łagodny jestem, Griszqa lubię , a i nie było za co.
Zajęty byłem natomiast rozmową przy pomocy wynalazku Skype z jednym takim, co to udaje, że nicków pisać nie umie jak trzeba.
Przyznam, że mnie ujął, bo gdy jak zwykle, rozmowa zeszła na Twój temat (oczywista oczywistość), to bardzo ciepło się w tym temacie wypowiedział.
To tak, w kwestii czucia…
Droga G.
Nie wstrząsłem, bo z natury łagodny jestem, Griszqa lubię , a i nie było za co.
Zajęty byłem natomiast rozmową przy pomocy wynalazku Skype z jednym takim, co to udaje, że nicków pisać nie umie jak trzeba.
Przyznam, że mnie ujął, bo gdy jak zwykle, rozmowa zeszła na Twój temat (oczywista oczywistość), to bardzo ciepło się w tym temacie wypowiedział.
To tak, w kwestii czucia…
merlot -- 08.07.2008 - 21:18