nie zebym sie mieszal miedzy itd itp, ale sam fakt, ze Pan Yayco skojarzyl “zaslanianie” Gretchenowe z dialogow ze mna, wskazuje ze czytal dialogi na cztery nogi o zaslonach do konca, co w jakis sposob chyba wskazuje na zainteresowanie (tyle, ze bardziej analityczne) “Rozmowami z droga Gretchen”. Pewne określenia czy powiedzenia zostaja przypisane do nas na TXT i tak jak “rzucanie kotami” i “nie rzucanie kotami” zostało juz na wieczność wpisane w herb Pana Yayco, tak “taniec z zaslonami” wydaje mi sie już na stałe skojarzony z Gretchen. I ja to oceniam jako coś pozytywnego…
ale – może mi sie tylko tak wydaje…
pozdrawiam, wycofujac sie na z gory upatrzone pozycje…
Panie Yayco oraz Panno Gretchen
nie zebym sie mieszal miedzy itd itp, ale sam fakt, ze Pan Yayco skojarzyl “zaslanianie” Gretchenowe z dialogow ze mna, wskazuje ze czytal dialogi na cztery nogi o zaslonach do konca, co w jakis sposob chyba wskazuje na zainteresowanie (tyle, ze bardziej analityczne) “Rozmowami z droga Gretchen”. Pewne określenia czy powiedzenia zostaja przypisane do nas na TXT i tak jak “rzucanie kotami” i “nie rzucanie kotami” zostało juz na wieczność wpisane w herb Pana Yayco, tak “taniec z zaslonami” wydaje mi sie już na stałe skojarzony z Gretchen. I ja to oceniam jako coś pozytywnego…
Griszeq -- 09.07.2008 - 08:40ale – może mi sie tylko tak wydaje…
pozdrawiam, wycofujac sie na z gory upatrzone pozycje…