zazdroszczę Pany dobrych relacji z MU, boć moje relacje z N nie są aż tak bliskie.
Ale Przyznać muszę rację, że nierozumienie jest zdrowe bardzo. N się kiedyś przyznał,że bardzo lubił jeden kawałek wielokrotnie tu przywoływanych Martwych spodni. Lubił go, lubił, a potem przestał.
Szanowny Pececie,
zazdroszczę Pany dobrych relacji z MU, boć moje relacje z N nie są aż tak bliskie.
Ale Przyznać muszę rację, że nierozumienie jest zdrowe bardzo. N się kiedyś przyznał,że bardzo lubił jeden kawałek wielokrotnie tu przywoływanych Martwych spodni. Lubił go, lubił, a potem przestał.
Jak się posłucha, to łatwo zgadnąć czemu:
Pozdrawiam
yayco -- 21.07.2008 - 00:01