pod moimi blogowymi tekstami czepiaj się ile chcesz.
Nauczę się coś.
Tych z komentarzy niekoniecznie, bo piszę szybko, nie sprawdzam, robię mnóstwo literówek i piszę językiem potocznym, tak jakbym mówił.
A wiesz, masz rację, że w moiwe potocznej się robi dużo błędów i to każdy, ale złe akcentowanie, zła wymowa samogłosek nosowych (nie wiem czy u tych dwu panów, ale choćby u braci K czy Marcinkiewicza kiedyś, nie wspominając o politykach LPR czy SO) to już nie wynika z faktu, że się mówi szybko i np. pod wpływem stresu, tylko z tego, że się niechlujnie mówi.
I niechlujstwo językowe widzę u wielu polityków, a razi mnie bardziej u tych co się zwą patriotami, bo tym bardziej powinni zwracać uwage i zważać na język ojczysty.
krk,
pod moimi blogowymi tekstami czepiaj się ile chcesz.
Nauczę się coś.
Tych z komentarzy niekoniecznie, bo piszę szybko, nie sprawdzam, robię mnóstwo literówek i piszę językiem potocznym, tak jakbym mówił.
A wiesz, masz rację, że w moiwe potocznej się robi dużo błędów i to każdy, ale złe akcentowanie, zła wymowa samogłosek nosowych (nie wiem czy u tych dwu panów, ale choćby u braci K czy Marcinkiewicza kiedyś, nie wspominając o politykach LPR czy SO) to już nie wynika z faktu, że się mówi szybko i np. pod wpływem stresu, tylko z tego, że się niechlujnie mówi.
I niechlujstwo językowe widzę u wielu polityków, a razi mnie bardziej u tych co się zwą patriotami, bo tym bardziej powinni zwracać uwage i zważać na język ojczysty.
Bo język też świadczy o patriotyzmie.
grześ -- 21.08.2008 - 13:30