Miedzy nami nie tylko nie ma sprzeczności – ja przyznaje wprost i otwarcie, ze w kwestii oceny Chin w znacznej mierze kieruję sie kompasem “pożyczonym” od Pana.
Natomiast myślę sobie, że aprobowane (czy tez uznawane za dozowlone) sposoby zdobywania i utrzymywania władzy kluczowo roznicuja nasze cywilizacje, nie pozwalajac na zrównywanie mentalności.
Pewnie, wyobrażamy sobie najczęściej demokracje ateńską znacznie bardzie idyllicznie, niż była w rzeczywistości – no ale od tamtego czasu minęło ze dwa tysiace lat z okładem, w miedzyczasie przecwiczyliśmy parę innych sposobów uprawiania polityki i “uprawiania” obywateli.
Jak to było o tej naszej demokracji – jest do dupy, ale nikt jak na razie nic lepszego nie przećwiczył.
Panie Lorenzo
Miedzy nami nie tylko nie ma sprzeczności – ja przyznaje wprost i otwarcie, ze w kwestii oceny Chin w znacznej mierze kieruję sie kompasem “pożyczonym” od Pana.
Natomiast myślę sobie, że aprobowane (czy tez uznawane za dozowlone) sposoby zdobywania i utrzymywania władzy kluczowo roznicuja nasze cywilizacje, nie pozwalajac na zrównywanie mentalności.
Pewnie, wyobrażamy sobie najczęściej demokracje ateńską znacznie bardzie idyllicznie, niż była w rzeczywistości – no ale od tamtego czasu minęło ze dwa tysiace lat z okładem, w miedzyczasie przecwiczyliśmy parę innych sposobów uprawiania polityki i “uprawiania” obywateli.
Jak to było o tej naszej demokracji – jest do dupy, ale nikt jak na razie nic lepszego nie przećwiczył.
Pozdrawiam Pana serdecznie.
Griszeq -- 26.08.2008 - 12:40