Pani Agawo,

Pani Agawo,

dziękuje za miłe słowa, ale mnie cierpienie nie wzbogaci, bo jakiż tam ze mnie ludz pióra?:)
Nie jestem pewien, czy tamta Agawa to Pani, ale być może, blogosfera jest taka mała:).

Tamta Agawa stanowiła ciekawy, dramatyczny kontrapunkt podkreskowej dyskusji.
Pełne emocji i dramatyzmu oganianie się Pani Renaty przed trolami, przerywane sporadycznie, ciepłym i serdecznym: „Witaj Agawo” lub „ Witaj Rannal”:).
To Pani?:)

Pozdrawiam serdecznie


Wspólne niepokoje: Pani Renaty i moje By: scroll (35 komentarzy) 3 wrzesień, 2008 - 18:07