w przeciwieństwie do Pana, wcale nie czekam na całkowita kompromitację kogokolwiek.Bo w nią nie wierzę. Każda strona jakieś swoje racje ma.
A jeśli tak będziemy czekali, i szczuli nawzajem to umkną (nie w sensie dosłownym) nam gdzieś inżynierowie lekarze,nauczyciele i sędziowie wraz ze swoimi umiejętnościami.
I ockniemy się za kilka lat z głodową emeryturą w państwie ogłaszającym upadłość.
Może kiedyś to zrozumiemy:)
Panie Lorenzo Szanowny,
w przeciwieństwie do Pana, wcale nie czekam na całkowita kompromitację kogokolwiek.Bo w nią nie wierzę. Każda strona jakieś swoje racje ma.
A jeśli tak będziemy czekali, i szczuli nawzajem to umkną (nie w sensie dosłownym) nam gdzieś inżynierowie lekarze,nauczyciele i sędziowie wraz ze swoimi umiejętnościami.
I ockniemy się za kilka lat z głodową emeryturą w państwie ogłaszającym upadłość.
Może kiedyś to zrozumiemy:)
Pozdrawiam kasandrycznie
yassa -- 05.09.2008 - 21:32