ale co to za różnica czy pracuję w domu czy w szkole?
jak mi dadzą od 22 do 2 w nocy możliwość pracy, to moge przychodzić do szkoły:)
Bo wtedy osiągam najwyższą sprawność intelektualną i mogę coś sensownego na zajęcia przygotować
:)
pzdr
Zresztą przecież w dobie internetu , technologii i takich tam jest raczej tendencja do pracy też w domu czy poza miejscem pracy, czy jakby nauczyciel siedział np. codziennie od 8 do 16 w szkole byłby bardziej efektywny?
A dlaczego zapytam?
Czy urzędnicy , którzy muszą siedzieć te 8 godzin w biurze są bardzo efektywni, ząłatwiają sprawę najlepiej i najszybciej jak potrafią?
Czy bywają przypadki, że tak naprawdę te 8 godzin pracy czesto też jest oczywiście fikcją.
Bo na przerwa na kawę, bo trza wyjść do kibelka, bo na kompie czasem coś się zrobi innego niż praca, bo przerwa na papierosa , bo sa tacy co się spóxniają i wychodzą wcześniej.
Hm, Max,
ale co to za różnica czy pracuję w domu czy w szkole?
jak mi dadzą od 22 do 2 w nocy możliwość pracy, to moge przychodzić do szkoły:)
Bo wtedy osiągam najwyższą sprawność intelektualną i mogę coś sensownego na zajęcia przygotować
:)
pzdr
Zresztą przecież w dobie internetu , technologii i takich tam jest raczej tendencja do pracy też w domu czy poza miejscem pracy, czy jakby nauczyciel siedział np. codziennie od 8 do 16 w szkole byłby bardziej efektywny?
A dlaczego zapytam?
Czy urzędnicy , którzy muszą siedzieć te 8 godzin w biurze są bardzo efektywni, ząłatwiają sprawę najlepiej i najszybciej jak potrafią?
Czy bywają przypadki, że tak naprawdę te 8 godzin pracy czesto też jest oczywiście fikcją.
Bo na przerwa na kawę, bo trza wyjść do kibelka, bo na kompie czasem coś się zrobi innego niż praca, bo przerwa na papierosa , bo sa tacy co się spóxniają i wychodzą wcześniej.
itd
grześ -- 05.09.2008 - 19:40