Ja się przyznaję, że do Queenów dojrzałem późno, o wiele za późno. Tak naprawdę dopiero “Miracle” (nie taki przecież wspaniały) mnie wciągnął. A “Innuendo” zachwyciło.
Twój zestaw mi się podoba, ale jakże mi się wydaje eliptyczny, że tak powiem. Można by palnąć nie gorszy bez żadnych powtórzeń. W sumie dzięki za muzyczne przypomnienie czegoś pięknego.
Grzesiu
Ja się przyznaję, że do Queenów dojrzałem późno, o wiele za późno. Tak naprawdę dopiero “Miracle” (nie taki przecież wspaniały) mnie wciągnął. A “Innuendo” zachwyciło.
Twój zestaw mi się podoba, ale jakże mi się wydaje eliptyczny, że tak powiem. Można by palnąć nie gorszy bez żadnych powtórzeń. W sumie dzięki za muzyczne przypomnienie czegoś pięknego.
Pozdr.
popisowiec -- 08.09.2008 - 20:34