@Docent

@Docent

Co do Leibachu wypada mi się tylko zgodzić :-)

Nota bene – byłeś na ich koncercie ostatnio w Proximie? Przyznam, że chłopaki mają parę – koncert był rewelacyjny. Pomimo upływu lat ich przekaz jest wciąż świeży. Myślę, że to kwestia wrażliwości. To jest najwyższa umiejętność artysty – pomimo rutyny utrzymać wrażliwość i zdolność do twórczej przemiany bodźców płynących ze świata i impulsów z własnego wnętrza. Leibach to ma.


Q jak Queen. Alfabetu muzycznego część VII By: tecumseh (35 komentarzy) 7 wrzesień, 2008 - 21:38