kawę mam zakazaną od lekarzy.
Ale zapach lubię, więc niedaleko Docenta siędę i będę go grabił z aromatów.
I ciastko zjem, o!
Serdeczności przedwojennego wyrobu zalączam
Ja niestety,
kawę mam zakazaną od lekarzy.
Ale zapach lubię, więc niedaleko Docenta siędę i będę go grabił z aromatów.
I ciastko zjem, o!
Serdeczności przedwojennego wyrobu zalączam
niejaki N -- 11.09.2008 - 19:21