dawno zajrzałem tam, jakbym mógł utwór Renaty przegapić:)
Alke o który post konczący blogerkę ci chodzi?
Bo w sumie takich ostatecznych i kończących to ja z kilka napisałem:)
A z salonem to się już tak żegnałem od lipca 2007:), choć na dobre tam zaczęło się psuć w okolicach października 2007, przed i po wyborach.
No, a kurde, jeszcze żadnego pożegnania na TXT nie stworzyłem
:)
Trza to nadrobić.
Miałem w sumie pomysł na tekst ,,kryzys” , ale chyba kryzys mi przeszedł a za to wena się skończyła.
Ale sobie Queena ,,Innuendo” słucham więc jest dobrze, nie trza psuć.
A to już
dawno zajrzałem tam, jakbym mógł utwór Renaty przegapić:)
Alke o który post konczący blogerkę ci chodzi?
Bo w sumie takich ostatecznych i kończących to ja z kilka napisałem:)
A z salonem to się już tak żegnałem od lipca 2007:), choć na dobre tam zaczęło się psuć w okolicach października 2007, przed i po wyborach.
No, a kurde, jeszcze żadnego pożegnania na TXT nie stworzyłem
:)
Trza to nadrobić.
Miałem w sumie pomysł na tekst ,,kryzys” , ale chyba kryzys mi przeszedł a za to wena się skończyła.
Ale sobie Queena ,,Innuendo” słucham więc jest dobrze, nie trza psuć.
pzdr
grześ -- 13.09.2008 - 22:04