smutne to takie, nie?
Jesień idzie, cholera.
Pani jest dziwna kobieta, wrażliwa i otwarta. I chętna do rozmowy z ludźmi, bez wstępnego oceniania.
Myśłę, że tą otwartość inni biorą za prostotę. A chęć rozmowy za przyzwolenie.
Brak ocen wstępnych za akceptację chamstwa i brutalności.
I okazję do tego, żeby Panią obśmieć i (oby nieczęsto) obrazić.
I pewnie nawet im do głowy nie przyjdzie, że to robią.
Bo niby dlaczego.
Oni się świetnie bawią, więc i Pani powinna.
Pozdrawiam, cokolwiek zasmucony
Pani Gretchen,
smutne to takie, nie?
Jesień idzie, cholera.
Pani jest dziwna kobieta, wrażliwa i otwarta. I chętna do rozmowy z ludźmi, bez wstępnego oceniania.
Myśłę, że tą otwartość inni biorą za prostotę. A chęć rozmowy za przyzwolenie.
Brak ocen wstępnych za akceptację chamstwa i brutalności.
I okazję do tego, żeby Panią obśmieć i (oby nieczęsto) obrazić.
I pewnie nawet im do głowy nie przyjdzie, że to robią.
Bo niby dlaczego.
Oni się świetnie bawią, więc i Pani powinna.
Pozdrawiam, cokolwiek zasmucony
yayco -- 28.09.2008 - 20:39