Częściej za prostotą, ale bywa że i za jednym, i za drugim.
Co do krwawych rozwiązań to po namyśle stwierdzam, że chyba jednak nie chciałoby mi się mieczem zamachnąć. Religia mi zabrania.
Ale… no sama nie wiem tak do końca…
Się Pan nie upodejrzliwia, bo nie ma co.
Pozdrawiam bez podejrzeń i całkiem bezpośrednio dobrej nocy życząc.
Panie Yayco
Częściej za prostotą, ale bywa że i za jednym, i za drugim.
Co do krwawych rozwiązań to po namyśle stwierdzam, że chyba jednak nie chciałoby mi się mieczem zamachnąć. Religia mi zabrania.
Ale… no sama nie wiem tak do końca…
Się Pan nie upodejrzliwia, bo nie ma co.
Pozdrawiam bez podejrzeń i całkiem bezpośrednio dobrej nocy życząc.
Gretchen -- 28.09.2008 - 23:17