A ja siedzę sobie wygodnie w domu, oglądam sobie “Господа офицеры”, nabijam się z tekstów w filmie i maniery w stylu muszkieterów i bardzo sobie chwalę – mimo, że w kiedy konczyłem przygodę z rosyjskim w szkole średniej to miałem go serdecznie dość.
A tak w ogóle, język wroga trzeba znać. ;)
...
A ja siedzę sobie wygodnie w domu, oglądam sobie “Господа офицеры”, nabijam się z tekstów w filmie i maniery w stylu muszkieterów i bardzo sobie chwalę – mimo, że w kiedy konczyłem przygodę z rosyjskim w szkole średniej to miałem go serdecznie dość.
A tak w ogóle, język wroga trzeba znać. ;)
Barbapapa -- 03.10.2008 - 09:33