a ja myślę sobie, że jakiekolwiek prawo do ocennego wypowiadania się w takim temacie to mają wyłącznie rodzice takich wcześniaków.
Nie wiem czemu, ale mdli mnie jakoś, gdy widzę, że już nie tylko o polityce i ekonomii można snuć dywagacje w oparciu o wiedzę z telewizji, ale nawet w takim temacie, który mi samemu mowe odejmuje i nie wiem, co o tym myśleć, a co dopiero pisać, jakoś Wam lekko przychodzi dyskusja.
Nie chodzi mi tu o Sajonare, który bardzo odważnie zapodał temat. Zrobił to moim zdaniem z wyczuciem.
Chodzi mi o Was, dyskutanci. Nie wstyd Wam? Chyba, że ktoś z Was jest rodzicem takiego wcześniaka, to wtedy przepraszam, do nóg padam i wyłączam spod krytyki.
Pamiętam, że lata temu, na jakimś takim spotkaniu poświęconym sztuce bezkolizyjnego komunikowania się między ludźmi, prowadzący zapodał prosty patent na sytuację w której mamy ochotę powiedzieć coś w rodzaju czy was towarzysze poje$%#ło?.
Cholera..
a ja myślę sobie, że jakiekolwiek prawo do ocennego wypowiadania się w takim temacie to mają wyłącznie rodzice takich wcześniaków.
Nie wiem czemu, ale mdli mnie jakoś, gdy widzę, że już nie tylko o polityce i ekonomii można snuć dywagacje w oparciu o wiedzę z telewizji, ale nawet w takim temacie, który mi samemu mowe odejmuje i nie wiem, co o tym myśleć, a co dopiero pisać, jakoś Wam lekko przychodzi dyskusja.
Nie chodzi mi tu o Sajonare, który bardzo odważnie zapodał temat. Zrobił to moim zdaniem z wyczuciem.
Chodzi mi o Was, dyskutanci. Nie wstyd Wam? Chyba, że ktoś z Was jest rodzicem takiego wcześniaka, to wtedy przepraszam, do nóg padam i wyłączam spod krytyki.
Pamiętam, że lata temu, na jakimś takim spotkaniu poświęconym sztuce bezkolizyjnego komunikowania się między ludźmi, prowadzący zapodał prosty patent na sytuację w której mamy ochotę powiedzieć coś w rodzaju czy was towarzysze poje$%#ło?.
Owoż wystarczy ponoć powiedzieć wówczas: zdumiewające!
Nie wiem, czy faktycznie to wystarczy, ale co tam, powiem:
Zdumiewające!
Troll Zdalnie Sterowany -- 29.10.2008 - 21:30