faktycznie: Bibliotekarz jest gość. Choć poniekąd – małpa.
Masławowi nie tylko krzywo patrzyło, Pani Mindrunnerze. On całkiem skosem patrzył i nawet skosem popluwał.
A takim, jak Pan słusznie zauważył, się nie ufa. No.
I czy Pan myśli, że jak ktoś postawi na Waszym, to stawia na swoim?
Bo ja w sobie tej pewności nie mam
Pozdrowienia dla Pana i Pana Niewidzialnej Żony
Panie Mindrunnerze,
faktycznie: Bibliotekarz jest gość. Choć poniekąd – małpa.
Masławowi nie tylko krzywo patrzyło, Pani Mindrunnerze. On całkiem skosem patrzył i nawet skosem popluwał.
A takim, jak Pan słusznie zauważył, się nie ufa. No.
I czy Pan myśli, że jak ktoś postawi na Waszym, to stawia na swoim?
Bo ja w sobie tej pewności nie mam
Pozdrowienia dla Pana i Pana Niewidzialnej Żony
yayco -- 06.11.2008 - 23:11