usłyszałem: Ernest musiasz obejrzeć Leids !, to mnie zmroziło nie mogłem już spojrzeć na Zająca tak samo. Po pomysłach by namówic mnie na Briged Jones mogło być miedzy nami tylko gorzej. Gryzłem sie w jezyk by jej nie zaproponowac pogoni za rozumem. Wszystko zaczęło się psuc gdy przybiegłem do Zająca ( to byl czas gdy do niej biegłem) z świetnym filmem Fight Club. Powiedziałem musisz to koniecznie obejrzeć, a widząc jej wachanie dodałem: tam gra Brat Pitt !, rozwiało to na chwilę wątpliwości tej dziewczyny. Włączyliśmy odtwarzacz.
Z biegiem akcji filmu jej uśmiech stygł na ustach i patrzyła się na mnie z coraz więkrzym niepokojem, to na mnie to na ekran. W końcu wstała wyłączyła telewizor bo okazało się że ma przed soba degenerata co uwielbia chore filmy.
Dostało mi sie jeszcze za tą okropną wizję świata jaka w sobie hoduje. To było już jasne że nic dobrego spotkać mnie nie może. Patrzyłą na mnie z dezaprobatą i oschle wyprosiła z domu. Koniec był kwestią czasu.
A polskie filmy, no cóż organicznie ich nie znoszę. JAk nie znoszę sztuczności wydumania i złej gry aktorów. Możę film Szumowskiej zastanawiam sie ostatnio, może warto zaryzykować....
Skończyłem swoją przyjażń z dziewczyna po tym jak...
usłyszałem: Ernest musiasz obejrzeć Leids !, to mnie zmroziło nie mogłem już spojrzeć na Zająca tak samo. Po pomysłach by namówic mnie na Briged Jones mogło być miedzy nami tylko gorzej. Gryzłem sie w jezyk by jej nie zaproponowac pogoni za rozumem. Wszystko zaczęło się psuc gdy przybiegłem do Zająca ( to byl czas gdy do niej biegłem) z świetnym filmem Fight Club. Powiedziałem musisz to koniecznie obejrzeć, a widząc jej wachanie dodałem: tam gra Brat Pitt !, rozwiało to na chwilę wątpliwości tej dziewczyny. Włączyliśmy odtwarzacz.
ernestto -- 07.11.2008 - 15:36Z biegiem akcji filmu jej uśmiech stygł na ustach i patrzyła się na mnie z coraz więkrzym niepokojem, to na mnie to na ekran. W końcu wstała wyłączyła telewizor bo okazało się że ma przed soba degenerata co uwielbia chore filmy.
Dostało mi sie jeszcze za tą okropną wizję świata jaka w sobie hoduje. To było już jasne że nic dobrego spotkać mnie nie może. Patrzyłą na mnie z dezaprobatą i oschle wyprosiła z domu. Koniec był kwestią czasu.
A polskie filmy, no cóż organicznie ich nie znoszę. JAk nie znoszę sztuczności wydumania i złej gry aktorów. Możę film Szumowskiej zastanawiam sie ostatnio, może warto zaryzykować....