No właśnie nie zamierzam sie wydzierać, tylko posłużyć się eletronicznym wspomagaczem – znaczy megafonem. Ten on megafon nawet szept zmieni w dźwięk jechychoński. Choć z drugiej strony, warte rozważenia jest darcie się na mrozie, bowiem nabywa się z niego chrypki działającej na kobiałki. Podobno. A że w każdym “podobno” czastka prawdy się kryje, to i szanse trzeba zwiększać. Choćby nadal pozostawały szansami na nic. o.
Się z multi nie naśmiewam i pamiętam zwyczajnie, że sam Pan wspominał iż zdarzyło mu sie brać studencka w różnych miejscach i różnych rzeczy uczyć. Więć i to zgrzytanie zębami szykuje się dla wielu… Pewnie…
A co do pisania – dobrze, że pomimo nawału zajęć znajduje Pan czas. Może trzeba zrobić tak – Pan napisze tekst bez przymotnikow, Max doda dowolne, losowe przymiotniki, a ja parę przysłówków i trzykropków?
Może wyjść z tego modny ostatnio performance… No ale to jak znajdzie Pan kiedyś czas.
Panie Yayco
No właśnie nie zamierzam sie wydzierać, tylko posłużyć się eletronicznym wspomagaczem – znaczy megafonem. Ten on megafon nawet szept zmieni w dźwięk jechychoński. Choć z drugiej strony, warte rozważenia jest darcie się na mrozie, bowiem nabywa się z niego chrypki działającej na kobiałki. Podobno. A że w każdym “podobno” czastka prawdy się kryje, to i szanse trzeba zwiększać. Choćby nadal pozostawały szansami na nic. o.
Się z multi nie naśmiewam i pamiętam zwyczajnie, że sam Pan wspominał iż zdarzyło mu sie brać studencka w różnych miejscach i różnych rzeczy uczyć. Więć i to zgrzytanie zębami szykuje się dla wielu… Pewnie…
A co do pisania – dobrze, że pomimo nawału zajęć znajduje Pan czas. Może trzeba zrobić tak – Pan napisze tekst bez przymotnikow, Max doda dowolne, losowe przymiotniki, a ja parę przysłówków i trzykropków?
Griszeq -- 16.12.2008 - 14:21Może wyjść z tego modny ostatnio performance… No ale to jak znajdzie Pan kiedyś czas.