Co do Bernala, masz rację, że “dzienniki motocyklowe” są takie sobie, nie przejąłem się tym filmem.
“Babel “ oglądałem, jest to też jak “Amores perros” film w reżyserii Alejandro Gonzaleza Inarritu, jeszcze jego jest film “21 gramów”.
Z tych trzech “Amores perros” według mnie jest najlepszy, tamte dwa są przekombinowane.
A Gael Garcia zagrał też u Almodovara w “Złym wychowaniu”, filmie dobrym, acz za pierwszym razem jak go widziałem, to mnie nie wciągnął.
Ernestto,
w sprawie “I twoją matke też” zajrzyj tu:
http://tekstowisko.com/tecumseh/58572.html
Co do Bernala, masz rację, że “dzienniki motocyklowe” są takie sobie, nie przejąłem się tym filmem.
“Babel “ oglądałem, jest to też jak “Amores perros” film w reżyserii Alejandro Gonzaleza Inarritu, jeszcze jego jest film “21 gramów”.
Z tych trzech “Amores perros” według mnie jest najlepszy, tamte dwa są przekombinowane.
A Gael Garcia zagrał też u Almodovara w “Złym wychowaniu”, filmie dobrym, acz za pierwszym razem jak go widziałem, to mnie nie wciągnął.
pzdr
grześ -- 16.02.2009 - 15:12