fakt, miałem z tego ubaw ze znajomymi dłuższy czas.
Ale u Almodovara takich smaczków trochę jest, choćby jeszcze ten niemy film króciutki w “Porozmawiaj z nią“pod tytułem “Malejący kochanek” :)
A “Oldboy”, to z kolei nie dla mnie, zresztą koreańskie (bo to chyba stamtąd) filmy oglądałem w zyciu ze dwa i żaden mnie nie wciągnął.
Ola, Lola,właśnie zrobiłam wielką kupę,
fakt, miałem z tego ubaw ze znajomymi dłuższy czas.
Ale u Almodovara takich smaczków trochę jest, choćby jeszcze ten niemy film króciutki w “Porozmawiaj z nią“pod tytułem “Malejący kochanek” :)
A “Oldboy”, to z kolei nie dla mnie, zresztą koreańskie (bo to chyba stamtąd) filmy oglądałem w zyciu ze dwa i żaden mnie nie wciągnął.
grześ -- 16.02.2009 - 19:36