ciekawi inna sprawa.
Otóż, ten tekst to jest jakby rosnącą falą.
Falą sterowanej zadymy organizowanej przez Michalskiego, przy wsparciu Krasowskiego i zespołu Europy.
I ja się tej fali z sympatią przyglądam, bo Europa do tego zatęchłego światka polskiej prasy wpuszcza trochę powietrza.
Po degrengoladzie i zaskorupieniu GW i powolnym upadku Rzepy.
To co Elfrid wypisuje o spadających nakładach to pewnie prawda, tyle, że źle świadcząca o czytelnikach, których tak naprawdę interesuje dział ogłoszeń w Gazecie i zielone strony w Rzepie w mniej lub bardziej wymuszonej prenumeracie.
Co, kogo obchodzą ideowe spory w Europie, kiedy trza lecieć na zakupy do supermaketu.
Inteligencja teraz spłaca raty za samochód i mieszkanie a nie spiera się o impoterabila.
No i na wakacje albo na narty trzeba jechać.
Mnie tak naprawdę, panowie
ciekawi inna sprawa.
Otóż, ten tekst to jest jakby rosnącą falą.
Falą sterowanej zadymy organizowanej przez Michalskiego, przy wsparciu Krasowskiego i zespołu Europy.
I ja się tej fali z sympatią przyglądam, bo Europa do tego zatęchłego światka polskiej prasy wpuszcza trochę powietrza.
Po degrengoladzie i zaskorupieniu GW i powolnym upadku Rzepy.
To co Elfrid wypisuje o spadających nakładach to pewnie prawda, tyle, że źle świadcząca o czytelnikach, których tak naprawdę interesuje dział ogłoszeń w Gazecie i zielone strony w Rzepie w mniej lub bardziej wymuszonej prenumeracie.
Co, kogo obchodzą ideowe spory w Europie, kiedy trza lecieć na zakupy do supermaketu.
Igła -- 24.02.2009 - 19:16Inteligencja teraz spłaca raty za samochód i mieszkanie a nie spiera się o impoterabila.
No i na wakacje albo na narty trzeba jechać.