po pierwsze- nic mi dziś już nie odpisuj. Bo ja odpisze tobie i tak do rana można. A rano przyjeżdża ekipa od sadzenia lasu a to sa ludzie dzicy, nieokrzesani, nieznający litości. I zwyczajnie musze o 7 rano być na miejscu i pokazac im co, jak i skąd dokąd mają sadzić.
Po drugie- w życiu bym nie wpadł na taki pomysł, żeby cię namawiac na kobiety. Ja doradzam ewentualnie, ale namawiać? Głupie to przecież by było zwlaszcza, że jak długo żyję żadnej nigdy namawiac nie musiałem. Jakoś im to samo wychodziło potwierdzając jedna z moich teorii ;-)
Kwestia sprzyjających okoliczności. Czasami alkoholu. Czasami zapalonego zioła. A czasami wszystkiego tego cuzamen.
;-)))
Po trzecie- Gretchen, o jakich ty naciskach do mnie mowisz? Ja miałbym na ciebie naciskac w TEJ kwestii, która akurat u kobiet żadnych nacisków nie potrzebuje? Naciski są odwrotnie skuteczne. Wręcz przeciwnie, jak się chce cieszyć oczy widokiem dwóch kobiet w łózku trzeba im tego kategorycznie zabronić. ;-)
Gretchen
po pierwsze- nic mi dziś już nie odpisuj. Bo ja odpisze tobie i tak do rana można. A rano przyjeżdża ekipa od sadzenia lasu a to sa ludzie dzicy, nieokrzesani, nieznający litości. I zwyczajnie musze o 7 rano być na miejscu i pokazac im co, jak i skąd dokąd mają sadzić.
Po drugie- w życiu bym nie wpadł na taki pomysł, żeby cię namawiac na kobiety. Ja doradzam ewentualnie, ale namawiać? Głupie to przecież by było zwlaszcza, że jak długo żyję żadnej nigdy namawiac nie musiałem. Jakoś im to samo wychodziło potwierdzając jedna z moich teorii ;-)
Kwestia sprzyjających okoliczności. Czasami alkoholu. Czasami zapalonego zioła. A czasami wszystkiego tego cuzamen.
;-)))
Po trzecie- Gretchen, o jakich ty naciskach do mnie mowisz? Ja miałbym na ciebie naciskac w TEJ kwestii, która akurat u kobiet żadnych nacisków nie potrzebuje? Naciski są odwrotnie skuteczne. Wręcz przeciwnie, jak się chce cieszyć oczy widokiem dwóch kobiet w łózku trzeba im tego kategorycznie zabronić. ;-)
Pozdrawiam i zmykam na dobre tym razem
Artur M. Nicpoń -- 17.03.2009 - 01:04