a powazniej to w sumie chyba każdy wie, że to syf (znaczy cola), ale jednak smakuje plus uzależnienie plus kofeina która działa lepiej niż ta w kawie.
Zresztą ja to w ogóle niezdrowe rzeczy lubię, to jest problem:)
A przy okazji, przed chwilą znalazłem jakąś dyskusję o glutaminianie sodu i się dowiedziałem, że tego dużo dają w azjatyckich knajpach.Hm, wychodzi, że chodzenie do wietnamskiej knajpy też niezdrowe?
Nosz kurde, same złe nowiny:)
Tu jest ta gadka o glutaminianie, taka sobie, ale przeczytałem:
Czyli trza się na wodę przerzucić:)
a powazniej to w sumie chyba każdy wie, że to syf (znaczy cola), ale jednak smakuje plus uzależnienie plus kofeina która działa lepiej niż ta w kawie.
Zresztą ja to w ogóle niezdrowe rzeczy lubię, to jest problem:)
A przy okazji, przed chwilą znalazłem jakąś dyskusję o glutaminianie sodu i się dowiedziałem, że tego dużo dają w azjatyckich knajpach.Hm, wychodzi, że chodzenie do wietnamskiej knajpy też niezdrowe?
Nosz kurde, same złe nowiny:)
Tu jest ta gadka o glutaminianie, taka sobie, ale przeczytałem:
http://f.kuchnia.o2.pl/temat.php?id_p=23675
grześ (gość) -- 08.04.2009 - 19:38