Nie ma za co przepraszać. Ja też nie będę.
A’propos “pyskówki”... Wie Pan, zapamiętałam sobie kiedyś takie zdanie jednego z lekarzy piszących dla ludzi. Brzmiało ono mniej więcej tak: “Szczytem ignorancji jest odrzucenie z góry czegoś, o czym nic nie wiesz i odmowa zbadania tego tematu.”
Czy trzeba tu jeszcze coś dodawać? :)
Panie Silent Wings
Nie ma za co przepraszać. Ja też nie będę.
A’propos “pyskówki”... Wie Pan, zapamiętałam sobie kiedyś takie zdanie jednego z lekarzy piszących dla ludzi. Brzmiało ono mniej więcej tak:
“Szczytem ignorancji jest odrzucenie z góry czegoś, o czym nic nie wiesz i odmowa zbadania tego tematu.”
Czy trzeba tu jeszcze coś dodawać? :)
Magia -- 18.05.2009 - 14:25