Otóż nie ma takiej czy innej formy właściwszej dla blogosfery.
Jest natomiast forma bardziej lub mniej odpowiednia do tematu i autora. Zwłaszcza to ostatnie, zwłaszcza. Bo jednak zgrabnie machać piórem to trza umić. Pióro to nie kłonica, mimo wszystko ;-)
Druga bezczelna uwaga będzie taka, że moim zdaniem, którego będę się trzymał jak płota, pisze się ani dla siebie, ani dla czytelników, tylko dlatego, że tekst chce być napisany. Czasem musi. Tekst, nie autor musi. Jeśli jest inaczej, to zwykle powstaje pisanina a nie tekst.
Pytanie źle postawione
- moim zdaniem, dodam arogancko, prawda.
Otóż nie ma takiej czy innej formy właściwszej dla blogosfery.
Jest natomiast forma bardziej lub mniej odpowiednia do tematu i autora. Zwłaszcza to ostatnie, zwłaszcza. Bo jednak zgrabnie machać piórem to trza umić. Pióro to nie kłonica, mimo wszystko ;-)
Druga bezczelna uwaga będzie taka, że moim zdaniem, którego będę się trzymał jak płota, pisze się ani dla siebie, ani dla czytelników, tylko dlatego, że tekst chce być napisany. Czasem musi. Tekst, nie autor musi. Jeśli jest inaczej, to zwykle powstaje pisanina a nie tekst.
Pozdrawiam niedzielnie.
s e r g i u s z -- 03.05.2009 - 19:10