a jak pan wyjdzie po 15 minutach, to będzie moja wina, pewnie?
:)
Co do muzyki, ja tam nowoczesnej muzy nie trawię nie techniawy ni nic podobnego, ale tu nie ma za dużo tego, znaczy nie przeszkadzało mi nic w warstwie dźwiękowej, chyba że odgłosy bijatyk róznych.
A czy ksiązka jest bełkotem?
No niekoniecznie, ale czytałem jak wspomnialem dawno, więc nic nie pamiętam:)
No tak,
a jak pan wyjdzie po 15 minutach, to będzie moja wina, pewnie?
:)
Co do muzyki, ja tam nowoczesnej muzy nie trawię nie techniawy ni nic podobnego, ale tu nie ma za dużo tego, znaczy nie przeszkadzało mi nic w warstwie dźwiękowej, chyba że odgłosy bijatyk róznych.
A czy ksiązka jest bełkotem?
No niekoniecznie, ale czytałem jak wspomnialem dawno, więc nic nie pamiętam:)
grześ (gość) -- 20.06.2009 - 15:25