Pierwsze zdanie pomijam, bo jego treść jest oczywista.
Mijanka była, wczoraj. Ja o jednym, Ty o drugim. Przeczytaj sobie, jak nie wierzysz.
Nie wiem czym jest posuwanie do przodu, nie muszę wiedzieć, zwracam tylko uwagę, że ponownie mówisz o czymś, o czym rozmówca nie ma pojęcia.
Co do prywatnego konfliktu… Minęło trochę czasu i nadal nie zrozumiałeś o czym ja mówiłam, pisałam, czyli w czym rzecz. Już nie liczę, że zrozumiesz.
Jedyne na co było Cię stać, to drwina.
Nawet wczoraj, kiedy napisałeś (cytuję z pamięci) “dzieło Granica”.
Nie jestem najeżona, stoję twardo przy swoim stanowisku i wiem bardzo dokładnie dlaczego.
Merlot
Pierwsze zdanie pomijam, bo jego treść jest oczywista.
Mijanka była, wczoraj. Ja o jednym, Ty o drugim. Przeczytaj sobie, jak nie wierzysz.
Nie wiem czym jest posuwanie do przodu, nie muszę wiedzieć, zwracam tylko uwagę, że ponownie mówisz o czymś, o czym rozmówca nie ma pojęcia.
Co do prywatnego konfliktu… Minęło trochę czasu i nadal nie zrozumiałeś o czym ja mówiłam, pisałam, czyli w czym rzecz. Już nie liczę, że zrozumiesz.
Jedyne na co było Cię stać, to drwina.
Nawet wczoraj, kiedy napisałeś (cytuję z pamięci) “dzieło Granica”.
Nie jestem najeżona, stoję twardo przy swoim stanowisku i wiem bardzo dokładnie dlaczego.
Gretchen -- 13.08.2009 - 20:22