Griszqu,

Griszqu,

no ale w sumie kategoria pieniaczy, co ze wszystkim lecą do sądu istniała od zawsze.
Inna sprawa, że wykorzystuje się te sądy w nawalance ideologicznej, politycznej cyz medialnej i z nalżejszą pierdólką leci do sądu.

A czy Cejrowski jest burakiem i oszołomem?
Nie wiem, w sumie, słuchając go w Trójce czy czytając jego indiańskie książki czy oglądając “Boso przez świat” zawsze jakoś miałem do niego sympatię.
Z drugiej strony bywa chamski, ma (według mnie) chore poglądy itd, ale jakoś zawsze (pewnie prze zte indiańskie motywy) mam do niego dużo sympatii.

Przy yerba Mate z chęcią bym pogadał z nim albo i się pokłocił:), bo osobowość to jednak jest, mimo zideologizowania i lanserstwa:)

Pozdro.


Kampania Tolerancji By: igorczajka (11 komentarzy) 21 sierpień, 2009 - 14:42