tyle, że miedzy chceniem, a daną sytuacją jest dość duży rozdział.
Kiedyś gdy chłopak wchodził w okres dojrzewania, jego wychowaniem zaczynał zajmować się ojciec, oczywiscie nie zawsze i nie zawsze też synowie wychowani tylko przez matkę stają się szowinistami.
Grzes, wraz z Anią macie rację, której przecież nie neguje.
tyle, że miedzy chceniem, a daną sytuacją jest dość duży rozdział.
Kiedyś gdy chłopak wchodził w okres dojrzewania, jego wychowaniem zaczynał zajmować się ojciec, oczywiscie nie zawsze i nie zawsze też synowie wychowani tylko przez matkę stają się szowinistami.
Pozdro.:D
ha! jestem znów na TXT
Alga -- 20.09.2009 - 21:52Wspólny blog I & J