i tak bywa, prawda. Ale to nie nuda! Ośmielę się wtrącić jakże odkrywczą myśl, że nie ma muzyki bez ciszy. Oczywiście zawsze fajnie, gdy poza ciszą są też dźwięki, prawda, jakieś, a jeszcze jak brzmiące autentycznie, to już uczta dla ducha i w ogóle :) Cisza jest jak czekanie. Oczyszcza ducha. No dobrze, alem się do syta nawymądrzał zamiast się porządnie pokłócić z Autorem, żeby nie było nudno ;)
Panie Referencie,
i tak bywa, prawda. Ale to nie nuda! Ośmielę się wtrącić jakże odkrywczą myśl, że nie ma muzyki bez ciszy. Oczywiście zawsze fajnie, gdy poza ciszą są też dźwięki, prawda, jakieś, a jeszcze jak brzmiące autentycznie, to już uczta dla ducha i w ogóle :) Cisza jest jak czekanie. Oczyszcza ducha. No dobrze, alem się do syta nawymądrzał zamiast się porządnie pokłócić z Autorem, żeby nie było nudno ;)
Pozdrawiam
s e r g i u s z -- 08.11.2009 - 18:24