Gotuję dziś sam i w oczekiwaniu na posiłek zjadłem (na “przystawkę”?) dwie małe chorizo, ogórka kiszonego, kromkę razowca. Mam mieszane uczucia.
Panie Yasso,
czyżby sugerował Pan, że nie wszystko jest takie jakie widzimy? ;) Z dobrze poinformowanego źródła, nawet bardzo dobrze (“moi” ludzie go widują), wiem że profesor rzeczywiście bywa u Dominikanów. Sprawy osobiste zostawię jednak na boku, bo szczerze mówię — zachowuję tu pełen respekt. Nie wypada mi jednak z Panem nie porozmawiać o owym “rozdarciu” profesora, który nagle zbadał (ciekawe jak?; chyba kupię tę książkę) i zaprzeczył środowiskowym dogmatom. Jak Pan myśli, zaszkodzi mu? Jak nie przymierzając Masłowskiej, która jakiś czas temu sceptycznie odniosła się do pomysłów postępowej lewicy (czy ona nadal jest wielką autorką, bo Wyborcza jakoś o niej nie pisze?).
-->Yassa
Gotuję dziś sam i w oczekiwaniu na posiłek zjadłem (na “przystawkę”?) dwie małe chorizo, ogórka kiszonego, kromkę razowca. Mam mieszane uczucia.
Panie Yasso,
czyżby sugerował Pan, że nie wszystko jest takie jakie widzimy? ;) Z dobrze poinformowanego źródła, nawet bardzo dobrze (“moi” ludzie go widują), wiem że profesor rzeczywiście bywa u Dominikanów. Sprawy osobiste zostawię jednak na boku, bo szczerze mówię — zachowuję tu pełen respekt. Nie wypada mi jednak z Panem nie porozmawiać o owym “rozdarciu” profesora, który nagle zbadał (ciekawe jak?; chyba kupię tę książkę) i zaprzeczył środowiskowym dogmatom. Jak Pan myśli, zaszkodzi mu? Jak nie przymierzając Masłowskiej, która jakiś czas temu sceptycznie odniosła się do pomysłów postępowej lewicy (czy ona nadal jest wielką autorką, bo Wyborcza jakoś o niej nie pisze?).
——————————
referent Bulzacki -- 09.11.2009 - 16:51r e f e r a t | Pátio 35