Czy wygrali, czy nie,

Czy wygrali, czy nie,

to się można kłócić ad mortem defecandum.

Ale dla mnie to Powstanie było gigantycznym znakiem. Znakiem walki o siebie. O to, co naprawdę ważne. O to, co jest w tych słowach wypisanych w notce.
Tak samo jak, np. zachowanie kultury i tradycji przez cztery/pięć pokoleń pod zaborami też jest dla mnie niezwykle ważne.

A czemu? Bo zaraziutko czeka nas to samo znów.

Będziemy musieli schować się pod falami nowych wpływów, ale nie pozwolić się utopić.
Budujcie arkę przed potopem, dobądźcie na to swych wszystkich sił...


Dni Powstania - Warszawa 1944 By: mida (30 komentarzy) 25 maj, 2008 - 19:20