To Euro będzie albo wielką kupą, albo festiwalem malowania nieba na błękitno… bo trawę to z rozpaczy wszyscy zaczną palić.
Lagriffe, z wielkiej, dobra?
Nic nie mam do Ukraińców, w Kijowie nie byłam, wiadomo, że to jest Europa, ba! nawet głupi Donieck, nie licząc pomniku Ilicza… Natomiast Lwów biedny, zaniedbany i smutny.
Jasne,
zgadzam się.
To Euro będzie albo wielką kupą, albo festiwalem malowania nieba na błękitno… bo trawę to z rozpaczy wszyscy zaczną palić.
Lagriffe, z wielkiej, dobra?
Nic nie mam do Ukraińców, w Kijowie nie byłam, wiadomo, że to jest Europa, ba! nawet głupi Donieck, nie licząc pomniku Ilicza… Natomiast Lwów biedny, zaniedbany i smutny.
odbijmy Kresy Wschodnie