Iwona śpi to napiszę. Jak była w ciąży z Anią – aj, waj, jak dawno temu – to ciągle chciała grać w tego remika. Strasznie to nudna gra! Ze szwagrem całe wieczory tym remikiem ja zabawialiśmy, bo jak nie to zaraz buuuuuuu!
Przy Natalii też karty, ale już brydż na zmianę z pokerem na kasę oczywiście. Jeden niegdyś piszący w TXT bloger świadkiem!
Gramy! Iwonie karta żre, jak to u ciążarków w zwyczaju. Zgarnia pule i do mnie:
- Zadzwoń Jacek po karetkę bo mi wody odchodzą! Wszyscy w panice! Ja za telefon, a ta jeszcze raz rozdaje!
Po co wyskoczyłem z tym remikiem!
Iwona śpi to napiszę. Jak była w ciąży z Anią – aj, waj, jak dawno temu – to ciągle chciała grać w tego remika. Strasznie to nudna gra! Ze szwagrem całe wieczory tym remikiem ja zabawialiśmy, bo jak nie to zaraz buuuuuuu!
Przy Natalii też karty, ale już brydż na zmianę z pokerem na kasę oczywiście. Jeden niegdyś piszący w TXT bloger świadkiem!
Gramy! Iwonie karta żre, jak to u ciążarków w zwyczaju. Zgarnia pule i do mnie:
- Zadzwoń Jacek po karetkę bo mi wody odchodzą! Wszyscy w panice! Ja za telefon, a ta jeszcze raz rozdaje!
Wspólny blog I & J
Jacek Jarecki -- 13.12.2009 - 00:08