to ja za głupia jestem. Adaś mnie w Norwegii uczył i nie nauczył.
Grzesiowi dajemy z łaski jedno piwo, on rozpina koszulę na klacie i tak sobie chodzi z nim ponuro. W przerwach zmywa i robi tortille.
Docynt puszcza muzykę, ja się z nim wykłócam o playlistę.
To w co będziemy grać? :)
Na brydża
to ja za głupia jestem. Adaś mnie w Norwegii uczył i nie nauczył.
Grzesiowi dajemy z łaski jedno piwo, on rozpina koszulę na klacie i tak sobie chodzi z nim ponuro. W przerwach zmywa i robi tortille.
Docynt puszcza muzykę, ja się z nim wykłócam o playlistę.
To w co będziemy grać? :)