Żyjemy w ciągłym “teraz” które wyrasta z przeszłości i patrzy z nadzieją w przyszłość.
Tak jest w istocie. Umysł projektuje takie kontinuum chwil na poziom świadomości i relanego doświadczenia, ubiera tę projekcję w szaty czasoprzestrzeni.
Chwila, o której tu pisałem jest jakby głebiej, na poziomie ducha, gdzie dusza dotyka Boga, cchoc lepiej byłoby napisać, że Bóg jej dotyka lub pozwala się dotknąć.
Poldek 34. Nie neguję przeszłości i przyszłości
Żyjemy w ciągłym “teraz” które wyrasta z przeszłości i patrzy z nadzieją w przyszłość.
Tak jest w istocie. Umysł projektuje takie kontinuum chwil na poziom świadomości i relanego doświadczenia, ubiera tę projekcję w szaty czasoprzestrzeni.
Chwila, o której tu pisałem jest jakby głebiej, na poziomie ducha, gdzie dusza dotyka Boga, cchoc lepiej byłoby napisać, że Bóg jej dotyka lub pozwala się dotknąć.
pozdrawiam
Synergie -- 15.01.2010 - 23:53